Zmiany w chondromalacji polegają na rozmiękaniu struktury chrząstki, następnie jej ścieraniu i ścieńczeniu. W wyniku tych procesów chrząstka przestaje być twarda i sprężysta, tracąc swoje właściwości ochronne dla warstwy podchrzęstnej kości, która jest unerwiona. Problem polega na tym, że chondromalacja w dłuższej perspektywie prowadzi do zwyrodnienia stawu.
Czynniki, które predysponują do powstania chondromalacji to urazy, nadmierne nieprawidłowości anatomii kolana. Wyniki ostatnich badań genetycznych wskazują na istotną rolę jakości kolagenu w powstawaniu chondromalacji i choroby zwyrodnieniowej stawów.
Objawy jakie może prezentować staw to ból, czasami pojawiający się po długim unieruchomieniu kolana, innym razem w trakcie wykonywania wysiłku, obrzęk kolana, uczucie nieprzyjemnego chrupania lub trzaskania w kolanie.
Jak rozpoznać chondromalację?
Rozpoznanie chondromalacji przez ortopedę oprócz przeprowadzenia wywiadu i oceny klinicznej polega na badaniach obrazowych takich jak USG, Rezonans Magnetyczny oraz RTG stawu.
Jaką metodę leczenia wybrać?
Wybór metody leczenia chondromalacji jest zależny od stopnia zaawansowania zmian i obejmuje leczenie farmakologiczne, które polega na suplementacji diety siarczanem chondroityny, lekami pobudzającymi syntezę kolagenu oraz zwiększeniem podarzy kolagenu. Jedną z najskuteczniejszych metod jest tak zwana wiskosuplementacja czyli podawanie kwasu hialuronowego do stawu. Jeżeli przyczyną chondromalacji są zaburzenia biomechaniczne stawu wskazana jest właściwa rehabilitacja lub leczenie zabiegowe ortopedyczne. Bardzo istotnym elementem terapii jest w większości przypadków jest modyfikacja aktywności fizycznej pacjenta i/lub redukcja masy ciała.
Nowoczesne metody leczenia chondromalacji polegające na stosowaniu preparatów odwirowanego osocza, które zawierają komórki macierzyste lub czynniki wzrostowe są stosowane w formie iniekcji dostawowych. Chociaż prawdopodobnie stanowią przyszłość leczenia między innymi chondromalacji ich efektywność jest porównywalna z wiskosuplementacją.
